Jeśli ktoś ogląda programy Cejrowskiego, Wojciechowskiej albo Makłowicza, polecam lekturę książki »Podglądając innego« Marcina Gawryckiego. Pokazuje ona, dlaczego sposób opisu Ameryki Łacińskiej przez tych trawelbrytów jest niefajny. Czytanie jest więc wyjątkowo przyjemne dla tych, którzy nie lubią którejś z opisywanych osób (albo najlepiej wszystkich), bo autor potrafi być kąśliwy w swoich analizach. Jako bonus jest Tony Halik i Elżbieta Dzikowska. Najcudowniejsza jest dedykacja: »Jarosławowi Kretowi, w podziękowaniu, że nie nakręcił żadnego filmu o Ameryce Łacińskiej, dedykuję«.